Azione! Spedizione gratuita solo fino alla fine del mese!
Hai una domanda?+39 61100011
CZTERY SZPAKI
Zapach: bezzapachowy
Pojemność: 60 ml
Przeznaczony dla: każdego rodzaju skóry.
Kosmetyk jest niezwykle wydajny - słoiczek starcza na ok. 4 miesiące użytkowania.
Dezodorant w kremie od Czterech Szpaków to naturalna alternatywa dla antyperspirantu.
Delikatna wersja bez dodatku sody powstała w odpowiedzi na potrzeby wszystkich tych, którzy borykają się z problemem skóry wrażliwej, skłonnej do podrażnień i alergii.
Skład: masło shea, skrobia ziemniaczana, wodorotlenek magnezu, olej kokosowy, skrobia z tapioki, maranta trzcinowa, olej z wiesiołka, ziemia okrzemkowa, gliceryna, rycynooleinian cynku, witamina E, węglan magnezu.
Jako Cztery Szpaki od początku działamy trzymając się kilku prostych zasad - nasze kosmetyki mają przemyślane, ale nieprzekombinowane, skuteczne w działaniu składy.
Są także możliwie uniwersalne, w znakomitej większości wegańskie i zawsze przyjazne dla ludzi, zwierząt oraz środowiska- dla w s z y s t k i c h.
Bazują na naturalnych surowcach, które - jeśli możemy - pozyskujemy lokalnie i staramy się wspierać polskich przedsiębiorców.
Wytwarzając kosmetyki korzystamy głównie z tradycyjnych receptur i rzemieślniczych metod produkcji, wspieranych od czasu do czasu przez nowoczesne technologie, które pomagają nam się rozwijać.
Każdy nasz produkt wzbogacamy autorskim twistem - raz będzie to dodatek niepozornego, ale bardzo cennego składnika, czasem wykorzystanie dawno zapomnianej, lokalnej rośliny o potężnych właściwościach, a innym razem użycie nowo odkrytego ekstraktu. Lubimy się tym bawić i raczej sami wytyczamy sobie ścieżki, niż podążamy za trendami.
Nie mniej ważne od samych kosmetyków są dla nas ich opakowania - od pierwszej sprzedanej kostki mydła aż do dziś pakujemy je w duchu zero waste, używając do tego papieru, szkła i materiałów pochodzących z recyklingu.
Szpaki lubią też dobre wzornictwo i dizajn, dlatego nasze opakowania zawsze są dopracowane wizualnie, kolorowe i po prostu miłe dla oka.
Od początku staramy się być jak najbliżej ludzi, bo po prostu ich lubimy.
Lubimy ich słuchać, rozmawiać z nimi i wyciągać wnioski z ich uwag. To pozwala nam się rozwijać, a im bardziej się rozwijamy, tym więcej dobrego możemy zdziałać. W sumie dobrze się składa, bo lubimy też pomagać.
Chętnie sami organizujemy akcje społeczne wspierające ludzi, zwierzęta, środowisko czy sztukę albo wspomagamy w działaniu tych, którzy robią to lepiej od nas.